czwartek, 28 stycznia 2016

Stara? "nowa lampa"

Zdarza się, że pozbywamy się rzeczy tzw. niepotrzebnych. Jednak nieraz warto zastanowić się, czy  wysypisko to dobre miejsce?
 Myślę, że gdy ktoś potrafi, to można stworzyć coś fajnego od nowa :)


Tak tez stało się z starą lampą, która wystawiona czekała na wywóz. Miała szczęście, bo ją zabrałem. 
Nina, która  lubi "dłubać"zdecydowała, że będzie to kolorowa  piękna "nowa lampa".


Umyła, wyprała abażur, coś obcięła, gdzieś zszyła...Noga z podstawą też nie była w rewelacyjnym stanie.
Zacięcie Niny... papier ścierny, szpachlówka i farba :) zrobiły swoje.


Nie zrobi się tego w jeden wieczór. Potrzeba dużo czasu, zwłaszcza jak ma się wielodzietną rodzinę i pracę poza domem. 


Nie każdy się zdecyduje, ale warto spróbować :) 


Wszystkie materiały  pochodzą  z odzysku.


Pamiętajcie, że oprócz pomysłu i chęci,  trzeba umieć szyć.


Malować, to już chyba każdy potrafi ? 


No to czas zobaczyć, jak to wyszło... :) 


Na zdjęciu jednak  nie widać tak fajnie jak w rzeczywistości. 


Mi się podoba! Namawiam do spróbowania swoich sił :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz