Zdarza się, że pozbywamy się rzeczy tzw. niepotrzebnych. Jednak nieraz warto zastanowić się, czy wysypisko to dobre miejsce?
Myślę, że gdy ktoś potrafi, to można stworzyć coś fajnego od nowa :)
Tak tez stało się z starą lampą, która wystawiona czekała na wywóz. Miała szczęście, bo ją zabrałem.
Nina, która lubi "dłubać"zdecydowała, że będzie to kolorowa piękna "nowa lampa".
Umyła, wyprała abażur, coś obcięła, gdzieś zszyła...Noga z podstawą też nie była w rewelacyjnym stanie.
Zacięcie Niny... papier ścierny, szpachlówka i farba :) zrobiły swoje.
Nie zrobi się tego w jeden wieczór. Potrzeba dużo czasu, zwłaszcza jak ma się wielodzietną rodzinę i pracę poza domem.
Nie każdy się zdecyduje, ale warto spróbować :)
Wszystkie materiały pochodzą z odzysku.
Pamiętajcie, że oprócz pomysłu i chęci, trzeba umieć szyć.
Malować, to już chyba każdy potrafi ?
No to czas zobaczyć, jak to wyszło... :)
Na zdjęciu jednak nie widać tak fajnie jak w rzeczywistości.
Mi się podoba! Namawiam do spróbowania swoich sił :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz