piątek, 5 lutego 2016

Aga

Przyjaciel wszystkich, zwycięzca, zawodowiec, mały cwaniak, śmieszniak, przedszkolak...
O tym "małym olimpijczyku", można pisać codziennie, bo zawsze jest ciekawie :)


Jutro mamy specjalną rodzinną uroczystość :) Agnieszka już drugi rok jest naszym skarbem.


Malutka była jak pączuszek i tak żyła  gdzieś w szpitalach, ośrodkach... teraz jest nasza.
Myślę, że dobrze ułożyły się sprawy boskie i ziemskie, dlatego się spotkaliśmy.


Taki mały, łobuz :) nie może przecież iść przez życie sam, mama i tata musżą być.
 Najlepszy ośrodek, nigdy nie zastąpi kochającej rodziny.


Nasza, wszechstronnie utalentowana Gisia, codziennie wymyśla coś nowego :))
Lubi się bawić, tańczyć, grać na organkach, żartować, jeść, opiekować się, dostawać prezenty,..


Wakacje na boso i cztery razy dziennie do  basenu, duże dzieci zamarzają, ale nie Aga .
 Nie potrzebne są wtedy tabletki, inhalacje,lekarze, bo wystarcza słońce i woda.


Po wakacjach, do szkoły :)) z mamą :) Mama jest najważniejsza ! 


Gisia wszystko chce poznać i zawsze się dziwi :) 


Śniadanie, które lubi zjeść baaardzo rano, również jest ciekawe :))


Prześliczne dziecko, które lubi też rozrabiać. Na pewno nie jest to aniołek :)


Taki mały "Żożo" wojownik.


Teraz Gisia jest już "duża", ale przyszła do nas Nika, więc pozycja bohatera została "zagrożona".
 Na zdjęciu walka, o miejsce, kto będzie koło mamy... 


Agnieszka !!! 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz