Przepis dla każdego, kto lubi domowe wędliny
Koszt zakupu mini wędzarki 130 zł, zwróci się na pewno, w smacznych swojskich wyrobach.
Mięso płuczemy w zimnej wodzie, osuszamy i odcinamy niepotrzebne kawałki,
z których możemy od razu usmażyć świeżonkę
Po osuszeniu zabieramy się do przyprawiania... solą, czosnkiem, pieprzem i papryką.
Jak przyprawimy, to obwiązujemy wędlinę żeby miała ładny kształt :)
Z drugim kawałkiem robimy to samo
Potem mięso wrzucamy na ruszt mini wędzarki, gdzie wsypujemy zrębki pod
tackę ociekową, zamykamy pokrywę,napełniamy palniki i odpalamy .
tackę ociekową, zamykamy pokrywę,napełniamy palniki i odpalamy .
W garnku przygotowujemy wywar do zaparzenia wędlin, po podwędzeniu
Wędzimy/podwędzamy w temperaturze 60-80 st. C ~ 40-50 min
Po tym czasie wyjmujemy nasze wędzonki ...
...jak widać na zdjęciu, ładnie się podwędziły.
Teraz wkładamy do wrzącej wody i tak lekko gotujemy 15 min...
... zostawiamy w garnku do całkowitego wystygnięcia około 6 h.
Zimne wędzonki osuszamy wieszając w przewiewnym miejscu.
...jak są już suche przekładamy do lodówki lub na stół...
--
Smacznego !
Witam,
OdpowiedzUsuńzupelnie przypadkiem trafilem na ta stronke i nie zaluje !
juz znalazlem pelno inspiracji na wiosenne weekendy :)
Jaki czas temu kupilem wedzarnie balkonowa, robilem w niej juz rybki (dwa razy) no i traflem na ten przepis. Oczywiscie sprobowalem i chcialem sie podzielic wrazeniami.
Ucze sie dopiero tej wedzarni, zatem musze dopracowac trzymanie odpowiedniej temperatury. Ale wnioski z podwedzania sa takie:
1) wedzilem grusza, szynka sie ladnie, rownomiernie obkopcila, zyskala ladny kolor po podwedzeniu.
2) nastepnie parzenie, tutaj nie bylo problemu
3) degustacja - wyglad i zapach zachecaly, a wiec kroimy. W srodku, mieso nie bylo slone, zastanawiam sie, czy nie powinienem go nakluc i wlozyc do solanki na jakis czas (np 2-3 godz) aby sol i przyprawy przeniknely do srodka? Bylo soczyste, mysle ze jeszcze chwile dluzej moglem ja parzyc.
4) przechowywalem w lodowce, owinieta w papier sniadaniowy, po czterech dniach bez oznak plesni i nieprzyjemnego zapachu, nei zrobila sie obslizgla jak niektore szynki sklepowe maja w zwyczaju.
Wniosek: na pewno sprobuje ponownie :)
Tak bez peklowania i osuszania? Naprawdę? Przepis do niczego.
OdpowiedzUsuń